Drepczę od punktu A, do punktu B.
Nie mogąc nawet zmienić kierunku.
Jestem samotnym jeźdźcem własnej Apokalipsy.
Dymna poświata mej duszy.
Nawet jej tutaj nie ma.
Mówicie do ciała.
Jestem pijana.
I bardzo, bardzo nieszczęśliwa.
Boję się rzeczy, które nie mają prawa bytu.
Zginę.
Boję się rzeczy, które nie mają prawa bytu.
Zginę.