Ta kobieta.
Kupiła mi bułki i pączki.
Elf ją przypomina.
Malinę.
Czytałam jej bloga.
Którego podobno już nie ma.
Jak nas.
Tak. Znowu ból.
Nie przeżywałam tego tak bardzo, jak Heap.
Ja nic nie czułam.
Tylko wkurwienie.
Sen to kuzynka śmierci.
Mogłabym zasnąć na wieki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz